Branża transportowa się zmienia.
Od 2024 r. UE rozpocznie wdrażanie swojego systemu handlu emisjami (ETS) dla żeglugi.
Promując dekarbonizację przemysłu, system ETS zachęcił niezliczone przedsiębiorstwa do zmniejszenia ogólnych emisji od czasu rozpoczęcia jego początkowej fazy w 2005 r.
Teraz, 18 lat później, wkraczamy w czwartą fazę Systemu. Wraz z wejściem w życie pakietu Komisji Europejskiej „Fit for 55”(‘’Fit na 55’’), przemysł żeglugowy będzie również podlegał systemowi handlu emisjami i jego zasadom od 1 stycznia 2024 r: będą one płacić „podatek węglowy” od swoich emisji CO2.
Od dziesięcioleci operatorzy promów skupiają się na poprawie wpływu promów na środowisko. Jednak wraz z nadchodzącym „podatkiem węglowym” ETS operatorzy promowi będą musieli dołożyć starań w kierunku bardziej kreatywnych rozwiązań, które wykraczają poza alternatywne źródła paliw.
Paliwa alternatywne
Zmniejszenie negatywnego wpływu na transport promowy zawsze budziło niepokój.
Od 1973 r. Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) wyznacza różne regiony/strefy morskie jako „obszary specjalne”, z których każdy podlega protokołom środowiskowym, takim jak Załącznik I: Zapobieganie zanieczyszczeniu olejami, Załącznik II: Kontrola zanieczyszczenia szkodliwą cieczą substancje itp.
Operatorzy promowi wdrażają nowe strategie zmniejszania wpływu na środowisko zgodnie z regulacjami IMO, w tym największy polski operator promowy Polferries. W ramach wysiłków zmierzających do ograniczenia emisji dwutlenku siarki na Morzu Bałtyckim (który po raz pierwszy przyjął Załącznik VI: Zapobieganie zanieczyszczeniu powietrza przez statki w 1997 r.), Polferries używają na swoich statkach paliw o niskiej emisji siarki.
W 2020 roku Morze Irlandzkie dołączyło do Bałtyku i Morza Północnego, przyjmując Załącznik VI, tworząc nową strefę SECA (Sulphur Emissions Control Area/ Dyrektywa Siarkowa ) z nowymi przepisami dla statków na Morzu Irlandzkim. Oznaczało to, że operatorzy z Morza Irlandzkiego byliby obciążeni opłatą za przekroczenie określonego progu emisji siarki. Koszt ten został przeniesiony na klientów, którzy musieli płacić dopłatę za niską zawartość siarki (LSS) na przeprawach.
Inni operatorzy również stawiają redukcję emisji na pierwszym miejscu: Scandlines zamówiło prom „zeroemisyjny”, który ma działać na trasie Puttgarden-Rødby od 2024 r., podczas gdy nowe zielone statki TT-Line opierają się na bezsiarkowym i niskoemisyjnym skroplonym gazie ziemnym (LNG) jako źródle energii, który jest również najczystszym obecnie dostępnym paliwem dla promów.
Do 2030 roku rozpocznie swoją działalność Gotland Horizon- jeden z pierwszych bezemisyjnych statków napędzanych wodorem.
Jednak potrzeba pracy, aby paliwa alternatywne stały się opłacalne komercyjnie.
Aby paliwa alternatywne były opłacalne
Firma DFDS dokonała znaczących inwestycji, takich jak pomoc w sfinansowaniu instalacji do produkcji e-paliw i wodoru o mocy 1,3 gigawata, mając na celu uczynienie zrównoważonych paliw możliwym źródłem energii — nie tylko dla transportu morskiego, ale także lotniczego i drogowego.
Tymczasem niektóre partie zorientowane na środowisko rozważają stworzenie promów, które opierają się na elementach, a nie na paliwach alternatywnych. Na początku tego roku Wallenius Wilhelmsen i partnerzy zabezpieczyli finansowanie w wysokości 9 mln EUR dla Orcelle Wind – pierwszego na świecie statku RoRo napędzanego wiatrem (więcej na temat Orcelle pisaliśmy tutaj). Przewiduje się, że w ciągu zaledwie pięciu lat Orcelle Wind będzie nie tylko ukończony, ale także w pełni operacyjny.
Duży problem, innowacyjne rozwiązania
Stena Line, operator promowy używający skruberów o obiegu zamkniętym (urządzeń czyszczących, które zmniejszają zawartość siarki w spalinach), wysyła pozostałości/odpady z płuczki do ponownego wykorzystania do innych celów, na przykład w fabrykach ołówków. Zmniejsza to liczbę emisji siarki i wpływ na faunę morską.
Tymczasem Irish Ferries wykorzystuje system odzyskiwania oleju do recyklingu całego zużytego oleju ze swojej floty. Irlandzki operator promowy zmniejsza również negatywny wpływ na organizmy morskie, minimalizując generowanie fal i malując kadłuby swoich statków nietoksycznymi farbami nie zawierającymi cyny.
A dzięki nowym super-promom P&O jest w stanie zmniejszyć zużycie paliwa, wyposażając swoje nowe statki w silniki azymutalne, tak by umożliwić lepsze manewrowanie, dwa mosty, system odzyskiwania ciepła i wiele więcej.
Pomimo reputacji branży, firmy transportowe wprowadzają zmiany niezbędne do zmniejszenia ich wpływu na środowisko.
W nadchodzących latach armatorzy, którzy nie zredukują emisji CO2 zgodnie z EU ETS, mogą ponieść wysokie grzywny/kary, a nawet mieć wstrzymane statki.
Możemy zatem spodziewać się dalszych innowacji, które mają sprostać wymaganiom unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji. Zrównoważone innowacje muszą jednak również stawiać na pierwszym miejscu zyski, aby chronić branżę przewozów towarowych w przyszłości.
Podczas gdy branża logistyczna ewoluuje, jak zwykle będziemy Cię na bieżąco informować o najnowszych wiadomościach branżowych.
Zapisz się na naszą listę mailingową aby nie przegapić żadnych nowości.